Kiedyś zobaczyłam u mojej koleżanki śliczne filcowe korale,na jej szyi zresztą.Wyglądała w nich wspaniale,szalenie mi się spodobały-zestawienie kolorów czarnego,ciemnego-khaki i chyba starego złota.
Jeszcze wtedy o filcowaniu miałam blade pojęcie.Teraz wiem już troszkę więcej niż wtedy,więc czas był już najwyższy zrobić dla siebie tyż korale:)Zrobiłam fioletowe,bo na razie siedzę we fioletach,a poza tym nie mam czesanki,choć zbliżonej kolorystycznie do korali Ewy.I z kaską kiepsko,więc poczekam.A na razie ...
zrobiłam takie.Do nich dorobiłam oczywiście kolczyki,o takie:
I teraz całość wygląda tak:
lub tak
Zaczęłam tez już filcować kolejne korale w ciemnej zieleni.Jeszcze nie wiem z czym je zestawię,ale na razie palce podziubane mam okrutnie,bo filcuję igłą i czasem trafiam w palec,zamiast w koralik,he,he.
A na drutach sweterek zielony melanż,rozpinany.Robię go od góry,bo odkąd nauczyłam się tego sposobu stałam się zbyt za leniwa(jak mawiał mój syn dziecięciem będąc),i nie chce mi się już zszywać wszystkich części do kupy razem.Robota trochę mozolnie mi idzie ,ale już niedługo pewnie go skończę.A na razie wygląda tak:
Na drugim zdjęciu kolor bardziej zbliżony do koloru mojego swetra(co ja tak dzisiaj o kolorach?)
Dziękuję za to ,że do mnie zaglądacie,że zostawiacie tak miłe komentarze.Jest to niezmiernie budujące,powiedziała bym nawet : uskrzydla.Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
Komplet śliczny , a sweterek zapowiada się już super!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNaszyjnik rewelacyjny, choć przyznam, nie mój kolo. Sweterek fajny- kurczę, jeszcze nigdy nie robiłam od góry a tyle osób to zachwala- trzeba się w końcu zdecydować, a z tym zszywaniem to święta prawda, przy ostatnim kardiganie kadłubek robiłam cały od razu, długo trwało okrążenie, ale potem można było od razu zakładać, świetna sprawa :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńże nie czerwone to nie feler;)) kolor jest cudny i po mistrzowsku wykonane :))
OdpowiedzUsuńnie "dorosłam" jeszcze do filcowania, ale chyba będę musiała, bo moje "starocie" - czytaj starsza córcia strasznie naciska,
a sweterek już mi się podoba
pozdrawiam
Korale śliczne .
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresował sweterek, zapowiada się pięknie.
Ależ Ty pracowita jesteś! Jak mróweczka lub pszczółka normalnie :))
OdpowiedzUsuńKorale świetne! No faktycznie, nieźle się musiałaś nadziubać jeśli robiłaś je na sucho :). Ja do korali na razie cały czas dojrzewam (ciekawe jak długo to potrwa?). Ale kiedyś na pewno sobie zrobię :)))
Sweterek zapowiada się bardzo ciekawie - czekam na efekt końcowy :)
Pozdrawiam ciepło :)
Prześliczny komplecik...:-) Uwielbiam fiolet...:-) Sweterek wychodzi Ci wspaniale. Od góry nie robiłam jeszcze ale od dołu na okrągłe robi się fantastycznie...;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne koraliki ,sweterek też fajnie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńAnka-dziękuję,pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńChmurka-dziękuję,spróbuj koniecznie robótki od góry,na pewno też polubisz ten sposób:)
Kwiatkowska Ewa-dziękuję pięknie,sweterek mam nadzieję skończyć do poniedziałku:)
Frasia-dziękuję!Wiesz,ja nie pracuję,to czasu mam dużo,więc mogę dziubać do upadłego,bo mi to sprawia wielką przyjemność(tylko nie wtedy jak dziubnę się w palec):)Uściski:)
Lamika88-dziękuję:)Ja za to nie robiłam jeszcze od dołu na okrągło,ale pewnie spróbuję:)Pozdrawiam:)
Ogrodniczka-dziękuję i pozdrawiam :)
Najbardziej lubię takie ozdobne dodatki metalowe do filcowanej, czy szydełkowej biżuterii. Bardzo elegancki ten komplet. A sweterka też bardzo ciekawam ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Joanna-dziękuję bardzo:)A filcowania spróbuj koniecznie,tylko uważaj-to wciąga:)Pozdrawiam ciepło)
OdpowiedzUsuńJanola-dziękuję!A sweterek jak skończę-to na pewno się pochwalę:)Bo już taka za mnie chwalipięta jest:)Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńNo korale piękne wyszły - wspaniale wyglądają. Komplet urzekający.
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik :)
OdpowiedzUsuńSweterek też zapowiada się ciekawie i już jestem ciekawa efektu końcowego :)
Bardzo fajny filcowany komplet. Sweterek fajnie się zapowiada. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKorale śliczne, a sweterek już wygląda świetnie. Podoba mi się ta półokrągła góra.
OdpowiedzUsuńKorale super! i kolczyki :) może podfilcowuj kulki wstępnie, a potem na mokro je?? Paluszki by się ucieszyły ;) Chociaż jakoś też kulki wolę dziobać, niż turlać... Wstyd mnie się zrobiło, że moje kulki na koraliki leżą chyba od roku - może się zbiorę w sobie wreszcie i skończę :D
OdpowiedzUsuńSweterek już świetnie wygląda, będę wyczekiwać zdjęć całości :) buziole
Bardzo fajny komplet! Ciekawa jestem tego sweterka,zapowiada się coś uroczego:)
OdpowiedzUsuńAntonina,bean,Ewa,Agnes-dziękuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPoohatka-a fe,a wstydź się,kto to widział podziubać kulki i zostawić na tak długo,zamiast nosić na wyprężonych pierwsiach?:)No,żeby mi to było przedostatni raz:)Cmok,cmok:)
Guga-dziękuje i pozdrawiam:)
przepiękna biżuteria i jeszcze ten kolor...ostatnio przeprosiłam się z kolorami, a zwłaszcza z fioletem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Igraszki z włóczką-dziękuję.Mnie fiolet trzyma już dosyć długo:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńah, fstydzem siem, fstydzem... ;) i się garbuję, a nie wyprężam ;) ale spróbuję korale skończyć :)
OdpowiedzUsuńPoohatka-siem ni wolno garbować,tylko pierwś do przodu,coby fszyskie widzieli że coś tam masz:)jak się będziesz garbować,to Ci to okrągłe dwa z przodu co masz zniknie....:)
OdpowiedzUsuńAleż na fajne rzeczy się Tu napatrzyłam.Śliczne sweterki(ten ciemno niebieski-cudeńko).Biżuteria
OdpowiedzUsuńrównież fantastyczna.Za jednym podejściem nie da rady się na wszystko napatrzeć .Przyjemności należy sobie dozować.Pozdrawiam :)
Juta-dziękuję i pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuń