czwartek, 2 września 2010

Wpis bez tytułu...

  

   Lato się kończy a ja jeszcze nie pochwaliłam się letnią torebką którą wydziergałam sobie z lnianych nici.Oto ona:

Zrobiłam też letnią tuniczkę:


A tu prace które skończyłam już czas temu jakiś,ale jakoś nie wiem czemu ich nie pokazałam.Może dlatego,że nie lubię robić zdjęć "martwej natury".Nie potrafię ładnie "ustawić" takiego obiektu.


Niebieski sweterek dla szwagierki,tutaj na mojej najstarszej córce.

Szal,do którego wzór wymyśliłam sama usiłując rozgryźć inny wzór(który już zresztą sobie kupiłam)



Mój własny Shalom.Skorzystałam z porad dziewczyn z forum U Maranty.


Tkaitka-dziękuję za ciepłe słowa.Rzeczywiście ciemny ten mój blog był,więc go trochę rozjaśniłam i obiecuję częściej pisać,pozdrawiam serdecznie.

1 komentarz:

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz:)))