środa, 17 marca 2010

Wiosna idzie!!!

               Tak idzie już i idzie....i dojść nie może.Pewnie zabłądziła.Śniegu znowu sporo napadało-wczoraj,dzisiaj jest już szara breja.Wczoraj jednak udało mi się trochę tych ostatnich tchnień zimy(mam nadzieję) utrwalić.


Nie lubię co prawda zimy i śniegu,ale jeżeli już,to wolę patrzeć na biały puch,niż na to,co w tej chwili za oknem.Tęsknię już za wiosną,zielenią,przyrodą budzącą się do życia(nawiasem mówiąc na ostatniej fotce widać na gałęziach zalążki pączków liści),za kwieciem kwitnącym.Na razie mogę tylko nacieszyć oczy  moim storczykiem ,który pięknie zaczyna kwitnąć.

Robótkowo posucha...
Nie podoba mi się to co zaczynam,pruję...,chaos i mętlik.Skończyłam co prawda mój "pasiak" z włóczki układającej się w pasy,
a także fioletową torebkę(mój nowy ulubiony kolor),ale nic poza tym.

Za to mam zaczętą całą masę innych robót które nie wiem kiedy skończę.
Po pierwsze szal w pięknym lawendowym kolorze(po co mi na koniec zimy szal?)
Po drugie bezrękawnik robiony "na okrągło "

Po trzecie sweterek z fioletowej włóczki(a jakże)
Po czwarte granatowy rozpinany sweterek,plecy zrobione,przody na drucie, też nie wiem kiedy skończę.
Jakby tego było mało robię jeszcze bieżnik owalny na szydełku.

 Ale wolę tak robić -po kilka rzeczy naraz,bo jak mi się znudzi jedna robótka to biorę następną ,a do tej "znudzonej" robótki wracam już "odświeżona".

1 komentarz:

  1. Ooo ile tego, no no kiedy skonczysz te wszystkie zaczete robotki jestem ciekawa ;), torebka super, sweterek tez ciekawie sie uklada, storczyki tez zaczynaja kwitanc mi na parapecie....czekam na efekty koncowe pozaczynanych robotek i pozdrawiam seredecznie...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz:)))