czwartek, 23 stycznia 2014

Kolorowy szaliczek i skarpetki

     W ramach "wyrabiania" zapasu uprzędów zeszłorocznych powstał kolorowy szaliczek.Wełenkę nań ,o taką:
115g/ok300m,2ply
uprzędłam z czesanki wełnianej,którą sobie sama ufarbowałam :


Szaliczek zrobiłam na podstawie tego wzoru,jednak falbanka jest zrobiona inaczej i jest tylko na jednym "ramieniu" szalika.A szaliczek wygląda tak (uwaga dużo zdjęć):







Dzianina jest mięsista,nie gryzie i będzie ładnie grzała szyjkę.Możliwe,że moją.
Wełenkę na skarpetki,o taką:

200m,navajo
uprzędłam z czesaneczki również ufarbowanej przez się, własnemi rencyma,niestety zdjęć czesanki niet:(
Skarpeteczki natomiast wyglądają tak:



A wełenka uprzędziona "artystycznie",bo to jedna z moich pierwszych wełenek,więc równa nie jest.Ale nie przeszkadza mi to.Mam mnóstwo bardzo wiele frajdy i niesamowicie dużo satysfakcji z własnej,własnoręcznie ukręconej wełenki.Nawet takiej nierównej.
Teraz moje niteczki są już trochę równiejsze,w końcu ćwiczę przecież . I mam nadzieję,że za jakieś sto lat nauczę się kręcić tak równiutkie niteczki jak doświadczone prządki:)))

31 komentarzy:

  1. Śliczny szaliczek i skarpety :) Zimno się zrobiło to się na pewno przyda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)))Przyda się,bo bardzo ciepłe:)))Pozdrawiam ciepło:)))

      Usuń
  2. Uf - dech mi zaparło. Oj zdolna kobieta z Ciebie, zdolna. Zachwycam się wełenką i wyrobami z niej zrobionymi. Serdecznie pozdrawiam życząc samych udanych....:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i pozdrawiam również serdecznie:)))

      Usuń
  3. Zachwycam się wszystkim, co robisz!!! I ciągle marzę o kołowrotku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,bardzo mi miło:)))I życzę Ci spełnienia tego marzenia:)))Pozdroofka:)))

      Usuń
  4. Szalik wyszedł cudnie kolorowy i grzeje już samym widokiem :). W sam raz na obecne mrozy i ubarwienie szarych dni. Skarpety wyszły świetnie i to, że wełna nie jest taka idealna, tylko dodaje im charakteru i urody :). Zresztą w dzianinie wiele nierówności wełny "znika". Nie ma to jak takie własnoręcznie, od podstaw zrobione wełniane skarpety :). Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Frasiu:)))I masz rację ,nie ma to jak :)))Buziole:)))

      Usuń
  5. SUPER KOLORY SZALIKA, A SKARPETY BARDZO FAJNE :) akurat na tę pore, bo n dworze zimno , brrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)))Zimno okrutnie dopiero od kilku dni a ja już mam dosyć!!!Pozdrawiam:)))

      Usuń
  6. Super szalik i skarpetki również super!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam , a swoją drogą to rozumię ile satysfakcji może dać taka umiejętność. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne niteczki, te kolorki....podziwiam zawsze umięjętność własnego przędzenia i farbowania.Powstaje rzecz niepowtarzalna już od zarania
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że zamieściłaś więcej zdjęć,bo sama przyjemność je oglądać. Żadne nierówności nie mają znaczenia. Jest świetnie! Gratulacje. Ściskam zdolne rączki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak na to patrzę, wprost marzę o kołowrotku! cuda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)))I życzę spełnienia marzeń:)))Pozdrawiam:)))

      Usuń
  11. Oba zestawy kolorystyczne piękne, a że włóczka nierówna... ja bym to nazwała lepiej - artystyczna. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ WY czarujecie z tymi wełenkami. napisałam WY, bo takie cuda podziwiam również u Frasi:)) Patrząc na te cuda, mam wrażenie jakbym oglądała włóczkowy kolorowy zawrót głowy.Piękna zarówno wełenka jak i Twoje prace.
    Serdecznie i cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacyjny patent na falbankę , skarpetkio miodzio a twoje umiejetnosci farbowania i przędzenia to dla mnie ideał niedościgniony .

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastyczny szaliczek. A skarpetki - rewelacja. Nierowne nitki tylko dodają uroku.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo, bardzo ładniusi ten szaliczek. I tak ładnie udało Ci sie jednak polecieć pełnymi kolorami w 2-ply - to nie za łatwe i rzadko się udaje. Skarpetusie wyglądają na cieplusie, chociaż w zimnym kolorze - może dzięki temu, że własnej produkcji od początku do końca :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ekstra szalik i skarpety ☺ Piękną włóczkę uzyskujesz,
    w fantystycznych kolorach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Szaliczek super, właśnie podglądam ostatnio tu i ówdzie ten falbaniasty fasonik i może wkrótce popełnię takowy... Wełenki równiutko uprzędzione czasem się owszem przydają, ale zdecydowanie preferuję te nierówne, artystyczne - one mają w sobie "to coś" :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. po pierwsze ,podziwiam, ze ufarbowalas sama i stworzylas nowa welenke, szaliczek jest bardzo piekny, szczerze gratuluje talentu, pa, ania

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz:)))