poniedziałek, 8 października 2012

Vitamin D




   


Vitamin D by Heidi Kirrmaier zrobiłam gdzieś chyba w lipcu.Lub na początku sierpnia.
Powstała z włóczki Babyalpaca Silk Dropsa.Zużyłam na nią ok 6 i 1/2 motka.Robiło mi się ją szybciuteńko,nosi się również przyjemnie,ale z włóczki jestem bardzo niezadowolona.Jest miła i "przytulna",ale się mechaci.Zaczęła się już mechacić w trakcie roboty.Sweterek miałam założony kilka razy i już wygląda jak stary.Będę musiała chyba zrobić sobie nową witaminkę,ale już na pewno z innej włóczki.Tej  już w życiu nie tknę,chociaż zostało mi jeszcze 3 i 1/2 motka..No może szal jakiś,ale czy to się opłaca robić i od razu wyrzucać,skoro włóczka taka beznadziejna.....????????
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze i pozdrawiam serdecznie oraz cieplutko:)))))

22 komentarze:

  1. Sweterek wygląda ślicznie:))) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  2. Sweterek śliczny,szkoda że się mechaci,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny sweterek :) Szkoda, że z włóczki nie jesteś zadowolona. Ja robiłam z niej semele i była nawet nawet.
    Też zrobię sobie taki sweterek i nawet zakupiłam już w tym celu wzór :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Taka witaminka na jesień w sam raz! Ślicznie wyszła. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sweterek jest śliczny. Może poprostu ogol go z kulek i będzie OK.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudna jest ta vitaminka, może faktycznie ją ogolić ?? bo szkoda żeby poszedł na zmarnowanie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny sweterek i dzięki za recenzję włóczki. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda pięknie ale ta włóczka ma to do siebie i z tego względu też jej nie lubię,i nie robię z niej wolę 100% wełenkę Zephir w pasmanterii "zamotane"na sweterek biorę podwójną nitkę.Ostatnio kupuję angielskie jest taka fifty/fifty
    50/50% wełna z akrylem super włóczka w 30 dekg. 2500 m.podwójną nicią starcza na swetr z ogromnym golfemtakim aż do piersi i szerkachnym.
    pozdrawiam




    OdpowiedzUsuń
  10. Sweterek wygląda cudnie :)
    Szkoda, że nie jesteś do końca z niego zadowolona. Chyba tylko pozostaje Ci iść za radą koleżanek i go ogolić ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. o boszzzz ale cudny! Tez taki chcę!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna witaminka! I dzięki za opinię o włóczce - miałam na nią ochotę, ale już się nie skuszę :). Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Na włóczkach się nie znam.Ale sweterek prezentuje się super.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lucynko wygląda dobrze przecież to nie twoja wina zrobiłaś cudownie a materiał wysiadł pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  15. no to jest we włóczce najgorsze, że jaka jest okazuje sie w praniu i wydawałoby się, że ta nie powinna się tak zachowywać, bo skład ma fajny...i co...a sweter bardzo fajny jest, szkoda...może 1 golenie wystarczy i nie będzie miało się co mechacić...pozdr

    OdpowiedzUsuń
  16. No wreszcie prezentacja tego cuda.Warto było go zrobić dla tylu pochwał.Swój to u Ciebie na blogu zaprezentuję.Powiem jeszcze raz jest cudny.Pozdrawiam Margita.

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślałam, że ta włóczka jest w miarę fajna, no szkoda. Właśnie zamierzam z niej robić mały sweterek. Twoja Witamina jest przepiękna, podoba mi się, ze taka lejąca! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Super vitaminka. Piękny kolor piekne wykonanie. No i szkoda, ze włóczka zepsula Ci robote.
    Tez lubie swoja vitaminke.

    OdpowiedzUsuń
  19. Vitaminka bardzo mi się podoba. Szkoda tylko, że włóczka się mechaci. A miałam ją na oku...

    OdpowiedzUsuń
  20. Super witaminka a mam pytanie czy pani może ma tłumaczenie w jezyku polskim? Chętnie zakupiłabym.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz:)))