Tak mnie zachwycił wzór,że koniecznie musiałam ją mieć.....
Namordowłam się z nią strasznie bo zaczynałam kilka razy,a potem co chwilę jakiś błąd i prucie,ale zawzięłam się: nie dam się pokonać serwetce szydełkowej przecież:).I jestem bardzo zadowolona,że się nie poddałam!
Wczoraj miałam święto w domu.Kolejne moje dziecko(!)-czyli córcia Ola- miało urodzinki,już 23.Czycić jednak będziemy ją w sobotę,bo to i mój małż w rozjazdach służbowych,i starsza córcia przyjedzie do domu na weekend,i szwagierka moja ukochana będzie-więc impreza musiała zostać przełożona na inszy termin:)
A oto moja serwetka.Duża.
Serwetka jest prześliczna! I chyba całkiem spora? Warto było się trudzić dla takiego efektu :). Coś mi się wydaje, że też muszę chwycić za szydełko, bo kusisz tymi serwetkami :).
OdpowiedzUsuńUdanej imprezy w sobotę, a dla Oli najlepsze życzenia urodzinowe :).
Ściskam :)
Piękna serweta. Serdeczne życzenia dla córy!
OdpowiedzUsuńPiękna ta serwetka widzę że trudna do zrobienia ale zrobiłaś to perfekcyjnie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny wzór i ekstra wykonanie. Najlepsze życzenia dla córki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze sie na nia uparlas, nie poddalas sie, bo jest bardzo ladna i ladnie ja wykonalas.
OdpowiedzUsuńPodziwiam wyszła super. Warto było się pomęczyć
OdpowiedzUsuńCórci życzonka a Tobie należą się brawa za śliczną serwetkę :) SUPER!
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAA - jaka super!!!!! Czemu ja nie umiem taich :(
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka, cudny wzorek.
OdpowiedzUsuńJak ja kocham taką robotę!
Udanej imprezki urodzineowej.
Pozdrawiam.
no piękna:) a jest cos czego nie umiesz robić?:))
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie pięknie i wiosennie.Serweta piękna .Takiej to ja jeszcze nie widziałam.Opłacił Ci się ten wysiłek.Pozdrawiam Ciebie i Twoją córkę życząc Jej Wszystkiego Najlepszego.
OdpowiedzUsuńIstny majstersztyk :)Miłej zabawy w sobotę!!!
OdpowiedzUsuńprzepiękna serweta, mi obecnie nic się nie chce robić
OdpowiedzUsuńWarto było nie poddać się i wyszydełkować ta serwetkę, jest śliczna.
OdpowiedzUsuńSTO LAT dla córci :)
Frasia-dziękuję:)chwytaj koniecznie,choćbyś miała robić do szuflady i tylko czasami wyciągać:)Ola dziękuje za życzenia:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńEdi.es-dziękuję.Ola też:)
Molcia-dziękuję i pozdrawiam:)
Janeczka-dziękuję w imieniu swoim i córci:)Pozdrawiam.
Antosia-dziękuję.Czasem potrafię być uparta:)
Ewa-dzięki.No warto było,ale ile nerwów zeżarło:)Pozdrawiam ciepło:)
Bean-dziękujemy:)(razem z córcią)i pozdrawiamy cieplutko:)
Gocha-no Ty nie bądź taka skromna:)Dzięki i pozdrówka:)
Elżbieta-dziękuję.Pozdrawiam cieplutko:)
Anust-dziękuję.Żebyś wiedziała ile ja jeszcze nie potrafię,to krócej by było wyliczyć to ,co umiem.Pozdrawiam:)
Juta-dziękujemy i pozdrawiamy:0
Malaala-dziękuję,postaram się dobrze bawić:)
Ambiguity-dziękuję:)Myślę,że niedługo chęci wrócą9jak się wreszcie wyśpisz?):)
Grahasil-dziękuję w imieniu swoim i córci:)Pozdrawiamy:)
Śliczna ta serwetka.
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny.
Pozdrawiam:)
Serwetka miodzio! I te bursztynki na niej :) a kiedy będzie poramańczowa? Najlepszego Oli!
OdpowiedzUsuńPS Widzę, że zmieniłaś górne zdjęcie na baziowe :) to poprzednie też aftorstfa Tfego było? Może się szybciej dorobisz aparata, 3mam kciuki :) I właśnie, że bendem o kąpleksach mówić, o! :P
Tym bardziej podziwiam, jeśli materia jest oporna, to raczej nie zmuszam jej do współpracy... choć czasami, jak widzę warto :-)
OdpowiedzUsuńDanusia-dziękuję:)
OdpowiedzUsuńPoohatka-dziękuję!Ola też dziękuje:)Pomarańczowa na razie nie będzie,bo cóś za mała wychodziła a na razie brak natchnienia na inną.Poprzednie zdjęcie nie było mojego aftorstfa,tylko buchnęłam z neta:0I fokule jesteś niepoprawna:):):)
Janola-dziękuję.Pozdrawiam:)
Piękna serwetka, bardzo mi się podoba! Z materią trzeba walczyć to po wygranej wychodzą takie cudne rzeczy jak ta serwetka! Gratuluję wytrwałości i cierpliwości!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :)
Guga-dziękuję.Z tym,że ja nie zawsze jestem taka wytrwała.Tym razem cóś mię opętało:)Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuń