wtorek, 8 lutego 2011

Kfiatek broszka.

                      Pierwsza próbka igiełkowego filcowania,czyli na sucho.Niezbyt udana,ale przecież "nie od razu Kraków zbudowano".Mam nadzieję,że kolejne lepiej mi wyjdą,.chociaż i tak jestem z niej bardzo zadowolona:)




29 komentarzy:

  1. A czemu nie udana próba? Jak dla mnie kwiatek jest piękny...:-) Ja chcę już wiosnę...;-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczne te Twoje kwiatki,sledze Twojego bloga juz od dluzszego czasu i tworzysz sliczne rzeczy,ja wlasnie zaczelam pisac moj blog i z tego powodu zdecydowalam sie zrobic CANDY,zapraszam wiec do mnie!
    http://jewellerybijou.blogspot.com/2011/02/candy-na-dobry-poczatek.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale śliczny -taki inny .
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka niezbyt udana, cos ty za bardzo krytycznie podchodzisz do życia:)) przeciez kazdy ślepy widzi że kfiatek, jakby kto napisał : a gdzie ten kfiatek to bys mogła pisac -nie bardzo udana, nooooo:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Lamika88-dziękuję.Kfiatek nie udany bo nie do końca mi wyszedł taki jak chciałam,ale jestem naprawdę zadowolona i nawet mój mąż mnie pochwalił:)

    Jewellery bijou by Dorota-dziękuję,jest mi niezmiernie miło:)

    Milabydgoszcz-dziękuję:)Też mam wrażenie ,że jest taki inny-taki wiosenny:)

    Zielony Kamyk-Dzięki pikne:)

    Anust-dziękuję,ale zaś na mnie krzyczysz.No ja już nie będę-obiecuję poprawę.Odtąd będę o moich wytworach pisać,że znowu stworzyłam arcydzieło,ależ geniuś ze mnie:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza praca cieszy. Nie próbowałam jeszcze tej techniki, ale kto wie...
    Gratuluję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lucynko, dlaczego nieudana?, jest prześliczny, taki wiosenny, delikatny, cudo

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny,pierwsze koty za płoty jak to mówią:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny! A jak mąż chwali, to lepszego komplementu nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny kwiatuszek. Super jak na początek

    OdpowiedzUsuń
  11. Elżbieta,Pandora -dziękuję i pozdrawiam cieplutko:)


    Ogrodniczka,bean,Ewa-dziękuję.Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka nie udana...ona jest piękna! Trzeba wierzyć w siebie :))Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. też bym chciała robić takie nieudane kwiatuszki, wiosną zapachniało czyli jest super...pozdrawiam i wielu podobnych nieudanych kwiatków życzę-Alina
    ... p i ę k n y ...

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo ładny, wdzięczny, delikatny i oryginalny - takiego jeszcze nie widziałam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. I to niby ja miałam Cię uczyć filcowania na sucho???? Wygląda na to, że to ja mogę się uczyć od Ciebie :). Kwiatek wyszedł śliczny i taki delikatny (weź go w sobotę ze sobą - bardzo chciałabym zobaczyć go na żywo). Bardzo mi się podoba!!!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Guga-dziękuję.I będę już:)Pozdrawiam:)

    Alina-dziękuję i pozdrawiam:)

    Tabajka-dziękuję:)Pomysł był całkowicie mój-nie posiadam żadnego szablonu:)Pozdrówka:)

    Frasia- Ty mi tu żadne takie,to jest naprawde pierwsza rzecz jaką wyfilcowałam.Wczoraj przyszły zamówione czesanki i mnie od razu opętało coś...Znalazłam filmik o filcowaniu na sucho i spróbowałam no i takie mi wyszło.Nie znam się na tym i nie wiem jakie powinieno być.Ale w sobotę przywiozę tego kfiata to ocenisz na żywca:)Dziękuję i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. No, nie krzyczę tylko wychowuję:)) proszę juz zadeklarowałas poprawę...tylko pamietaj że ja tu zaglądam i sprawdze czy nie rzucasz słów na wiater:))

    OdpowiedzUsuń
  18. Anust-to dobrze,bo bałam się,że krzyczysz,.Ale słowo się rzekło....będę grzeczna(szkoda,że jak moje dzieci były małe tak im nie mówiłam-nie miały by teraz traumy):):):)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uroczy kwiatek - taki delikatny
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Janola,ambiguity-dziękuję i pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  21. śliczne wyszło i zdaje się, że bardzo delikatne?? :) jak Ty to takie cieniusieńkie ufilcowałaś????

    OdpowiedzUsuń
  22. Poohatka-dziękuję:)
    Tak właściwie to nie wiem jak,jakoś tak niekcący mi wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bjengna...Nje fjem żemó maróciż...

    OdpowiedzUsuń
  24. Ech..F zómje bofjnnam fjeciedź,sze mar€ta iezdeź,zkoro dyle lad Dzie snam...:P

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny i żyjący barwami :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kokotek-dziękuję i pozdrawiam:)

    Ańa-Ty nie bądź taka fszyskowiedząca i to ja znam Ciebie dłużej:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz:)))