Idzie wiosna :)))))))))))

    Marzec się zaczął,dni są wyraźnie dłuższe,odliczanie do pierwszego dnia wiosny czas zacząć:)))
Cieszy mnie to niezmiernie,bo  wiosny nie mogę się już doczekać.Zima co prawda była a jakoby jej nie było (no trwa jeszcze ale chyba już dogorywa),śniegu też jak na lekarstwo-głównie  to była szarość,burość i nijakość .Oczy tęsknią więc za wybuchem zieleni zmęczone tym brakiem koloru,a ciało tęskni do słońca.....Zwłaszcza,że ostatnie dwa tygodnie przechorowałam.Najpierw męczyła mnie grypa okrutna z kilkudniową gorączką,a kiedy tylko poczułam się trochę lepiej przyplątała się niewiadomo skąd angina -też z wysoką gorączką.
Na szczęście przepisany antybiotyk szybko zaczął działać i jestem już prawie "na chodzie".Oby tylko nic więcej mnie nie dopadło,wystarczy mi tego co było:)))
Przez ostatnie dwa miesiące, kiedy znowu mnie tu nie było przybyło trochę prac.Dzisiaj jednak nie będę ich pokazywać.Dzisiaj pokażę tylko zajawkę sweterka,którym chcę przywoływać wiosnę -sweterek będzie zielony,nawet intensywnie zielony,świeżo wiosennie zielony,zieloniutki z odrobiną słońca:)))

Kolor na drugim zdjęciu jest najbardziej zbliżony do oryginału.
Pozrawiam Was bardzo serdecznie:)))