wtorek, 5 kwietnia 2016

To już rok...Reaktywacja

 

       Rok minął nie wiadomo jak i kiedy....Zastanawiałam sie nawet,czy nie zlikwidowac czasem tego mojego bloga,ale trochę mi było żal.Stwierdziłam,że zostawię tak jak jest bo może wróci chęc pisania.
Rok niepisania jest chyba świetną okazją ,żeby spróboac reaktywacji
Dużo się działo u mnie w ciągu tego roku,dużo wełenki przerobiłam,dużo uprzędłam.Testów też trochę było...Nie będę tu robić teraz podsumowania,bo duuuuużo by tego było...
Powiem Wam jeszcze,że poznałam sporo przemiłych i cudownych osób ze świata dziergaczego,sporo spotkań cudownych z nimi odbyłam.I mam nadzieję,że wiele jeszcze takich spotkań bedzie...
    Dzisiaj szal nowy chcę Wam pokazać ,zrobiony z cudownej Laurowej wełenki którą można nabyć TU
Szal to Ley Lines by Joji .Jest to już drugi taki szal,pierwszy "poszedł" w inne ręce i mam nadzieję,że cieszy właścicielkę.
   No i zdjęć parę tego nowego...zrobionyh telefonem niestey,bo to trzeba mieć moje zdolności,żeby się wybrać na sesję zdjęciową i nie załadować kary pamięci do aparatu :)))





14 komentarzy:

  1. Miło Cię znów widzieć!!! :)

    Piękny szal - w cudownym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze, że reaktywowałaś bloga :) szal w cudnym kolorze, coraz bardziej mam ochotę na niebieskości - to chyba ogólnie będzie kolor sezonu z tego co widzę ;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu:)))Mam nadzieję,że wytrwam w postanowieniu tym razem.Pozdrawiam:)))

      Usuń
  3. Lusiu, przepięknie wygląda Twoja rudość z tą Laurową niebieskością :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny szal,w moim ulubionym kolorze. Dobrze,że wróciłaś :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podobają nietypowe szale i chusty, np takie jak ten :) Zresztą, zawsze ciekawie je prezentujesz, więc nie ma znaczenia czy zdjęcia zrobione aparatem, czy telefonem.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz:)))