Było dosyć mroźno,ale słonecznie.Niestety mało obiektów do sfotografowania udało mi się znaleźć.Ptaków niesamowite ilości,ale uciekały jak tylko próbowałam podejść trochę bliżej.Aparat niestety niezbyt dobry do tego typu zdjęć,ale i tak co nieco udało mi się zrobić:)
Pierwsze zdjęcie jest super! Przypomniało mi się jak jeszcze niedawno, na drzewach obok mojego bloku, ptaki miały swoją "noclegownię". Codziennie o zmierzchu zlatywały się chyba z całego osiedla i obsiadały pobliskie drzewa - widok niesamowity, prawie jak u Hitchcock'a ;). Jesienią jednak część drzew wycięto, innym obcięto część gałęzi i ptaki wyniosły się gdzie indziej.
OdpowiedzUsuńPogoda dzisiaj faktycznie była piękna, chociaż wczoraj było zdecydowanie bardziej malowniczo - pokryte szadzią drzewa wyglądały bajkowo :).
Pozdrawiam cieplutko w ten mroźny wieczór :)
Dokładnie, pierwsze zdjęcie fajne:) Mam podobny widok w pobliskim parku:) Czasami aż strach przechodzić między drzewami;)
OdpowiedzUsuńFrasiu-ja zdjęcia robiłam na działkach,które mam tuż przy moim bloku.Są robione z dosyć dużej odległości,więc i jakość ich nie jest najlepsza,ale mnie chodziło o sam spacer zimowy(bo zimy nie cierpię i wychodzę z domu tylko jak muszę):):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko w mroźny poranek:)
Zielony Kamyku-Większość tych ptaków zdążyła uciec zanim się na nie namierzyłam z aparatem,a jak przy tym "wrzeszczały",rzeczywiście wyglądało to jak w filmie "Ptaki"....:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ćljczne bdaczj:D J bigne stiendzja:D
OdpowiedzUsuńAńa- no cieszę się,że Ci się podobają:)
OdpowiedzUsuń