czwartek, 13 stycznia 2011

Ciepłe rękawice.

                    Zrobiłam ciepłe rękawice,bo chociaż teraz jest prawie przedwiośnie,to kto wie co się jeszcze zdarzyć może?Do kpmpletu jeszcze będzie czapa i coś na szyję.Nie mydło.

16 komentarzy:

  1. u mnie też rękawiczki na drucie:) oczywiście pierwszy raz w życiu:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Rękawiczki bardzo fajne i faktycznie wyglądają na bardzo ciepłe :). Pewnie Ci się jeszcze w tym roku przydadzą, chociaż ja osobiście wolałabym, żeby już wiosna przyszła :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne rękawice. Na pewno jeszcze tej zimy się przydadzą-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne rękawiczki:) Podobno zima m do nas jeszcze wrócić więc zapewne się przydadzą:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tabajko-na pewno wyjdą Ci świetne pomimo tego;)ciekawe jak Ty to robisz?
    Frasiu,Ewuniu,Zielony Kamyku-dzięki.No nie pocieszyłyście mnie .Wolała bym przeczytać,że ktoś zimę odesłał daleko i że ona nie wróci...;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też bym wolała, żeby już była wiosna-pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny u mnie i za kciuk

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też już nie chcę zimy,ale na wieczorny spacer zawsze możesz włożyć rękawiczki:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Marzę o ciepłych rękawicach - te wyglądają na takie i jeszcze te warkoczyki w ładnym kolorze
    Och, obawiam się syndromu jednej skarpetki ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. super fajne, ja chyba na przyszłą zimę takie zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale fajne! I na pewno cieplutkie :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Lucynko, ale Ty z takimi ciepłymi rękawiczkami już zimy bać się nie musisz;) Resztą, jakby wiosna za szybko przyszła i ciepło się zrobiło to Twoje dzieło leżałyby nieużywane schowane przed światem. A tak to będą dwie korzyści: będzie łapki grzało i oczy cieszyło;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ewka-przepraszam,że tylko jeden kciuk,ale sama rozumiesz,jedną rękę muszę mieć wolną,jak bym sobie, na ten przykład, musiała wytrzeć nos;)
    Ogrodniczko-Basiu-no niby mogę iść wieczorem na spacer i to w rękawiczkach ale nie lubię...zimnych wieczorów!;)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  13. Janola-rękawice rzeczywiście są ciepłe,na razie sprawdziłam je w domu i świetnie zdają egzamin!;)
    A syndrom jednej skarpetki już sprawdziłam na sobie.
    Anust -dziękuję!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bean -dziękuję.No ciepłe są.I takie milusie i mięciusie...;)
    Zielony Kamyku-faktycznie,zima mi niestraszna w takich rękawicach i rzeczywiście szkoda by było się nie pochwalić ;)Hah,ale skromna jestem!;Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  15. bjutifól jak zawsze:)az dech zapiera:P
    tfoja najpienkniejrza i naipirsza rzfakierka:D:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Aleś błenduf narobiła.dech pisze siem pszes h,a zafsze pisze siem pszes f.ić s pofrotem do pierszej klasy,a asz to jest nie powiem co bo siem nie bendem wyrarzadź

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz:)))