.... tak jak mi się nie chce.
Zmęczenie jakieś wiosenne,czy też pozimowe mnie dopadło.Brak pomysłów,energii,chęci....
Coś tam robię,coś tam sprzątam,coś tam gotuję,jakieś tam zakupy robię....Istnieję,trwam,ale mało radości.
Mój syn niedawno skończył 18 lat,jutro będą goście.Może im uda się mnie ocucić?
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dużo słoneczka.
Dużo energii Ci życzę Imienniczko;-) A popadać musi, bo z ziemi zrobiła się skorupa i ni jak nie chce się zazielenić;-)Wyjdzie słońce i naładujesz akumulatory. Powodzenia:-)
OdpowiedzUsuńPogody w sercu życzę i udanego,
OdpowiedzUsuńw gronie życzliwych przyjaciół świętowania
synusiowych urodzin .
Pozdrawiam.
Zmęczenie wiosenne plus reakcja organizmu na przebyte stresy i nie ma się czemu dziwić. Ale to przejdzie :). Życzę Ci szybkiego powrotu energii i radości życiowej :). Buziaki :**
OdpowiedzUsuńSzybciutko wracaj do formy i nie daj się przesileniu!
OdpowiedzUsuńI Tobie i sobie życzę energii i słonka..
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem, co czujesz.. Też mnie dopadła ta przypadłość...
Ściskam mocno i przesyłam garść ciepłych myśli i wiaderko energii...
Lucynko to chyba przesilenie wiosenne:) ja też tak mam ale dni są coraz dłuższe i coraz więcej słoneczka :)) więc myślę ze za kilka dni będziesz tryskać energią, a dla syna wszystkiego najlepszego na tą dorosłą drogę życia pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńLucynko nie jesteś sama... ja też tak mam... To chyba jakieś przesilenie wiosenne. ale pocieszam sie myślą, że jeszcze trochę i wszystko wróci do normy... :)
OdpowiedzUsuńA dla Twojego Syna najserdeczniejsze życzenia urodzinowe!!! :))
Lucynko to chyba normalne że Twój organizm się buntuje,przebyty stres,codzienne obowiązki,przesilenie wiosenne....dużo słońca,owoców i uśmiechu a wszystko wróci do normy.Głowa do gry!!!
OdpowiedzUsuńMoc życzeń dla "dorosłego" faceta:)))
najlepszego dla syna :)
OdpowiedzUsuńja na brak chęci nie cierpię ale na brak czasu owszem :)
Dla syna wszystkiego najlepszego a dla Ciebie Lucynko również trzymaj się i jak zrobi się cieplej dostaniesz energii od słoneczka i przekazuję Ci wirtualnie dużo energii i ciepełka
OdpowiedzUsuńpodpisuję się pod tym komentarzem ,pozdrawiam
UsuńLucynko a może się martwisz,że syn Ci się starzeje:)Samych radości MU życzę.
OdpowiedzUsuńA u Ciebie to pewnie przesilenie wiosenne.Wszystkim nam brakuje słońca.
Pozdrawiam Cię cieplutko
Oj Lucynko przesilenie wiosenne jakieś-widzę, że się powtarzam. Ja też tak jakoś ostatnio mam nic mi się nie chcę. Robię to co muszę.
OdpowiedzUsuńIórz iezdem j mam nacjeie,rze chómor śe poprafja s mjnóty na mjnóte:D:D Gjn dźaua j iezd sóper:D:D Rze nje wzpomne o dym,rze upy njezamofjte seprauam f wormje dzóhofei:D:D Pósj pósj:*:*
OdpowiedzUsuńMi też się nie chciało, ale już minęło i działam dalej :)) Tobie też się za niedługo zechcę wraz z promieniami słońca :))
OdpowiedzUsuń