Bardzo spodobał mi się ten sposób dziergania,a zwłaszcza efekt ,który się osiąga na końcu.Musiałam więc oczywiście spróbować "z czym to się je".Na próbę zrobiłam dwie podkładki pod kubek/łapki do garnków i kiedy stwierdziłam,że nie jest to takie straszne zrobiłam inne.Dwie-w brązach pojechały ze mną do Poznania,do pewnej wspaniałej Dziewczyny ,która bardzo ciepło i serdecznie przyjęła mnie u siebie i gościła trzy dni!
Tobatko-bardzo Ci dziękuję za wszystko-za Twoje ciepło i przemiły pobyt u Ciebie.Bawiłam się wyśmienicie i odpoczęłam psychicznie,a także rozerwałam się (bez pomocy granatu:)))
Dwie w zieleniach podarowałam innej wspaniałej Dziewczynie ,która wspiera mnie i pociesza.Wysłuchuje mojego marudzenia i rozbawia .Poohatko-dziękuję Ci,że jesteś:)))
A Wam,moi mili czytelnicy i czytelniczki dziękuję,za ciepłe przyjęcie .Pozdrawiam bardzo serdecznie:)))
A oto tytułowe bohaterki dzisiejszego wpisu.
Strona prawa(albo lewa)
Strona lewa (albo prawa)
Strona prawa (albo lewa)
Strona lewa (albo prawa)
Obłęd w ciapki . Domagam się szkolenia .Slow zachwytu mi brak.
OdpowiedzUsuńMoja najładniejsze!!!
OdpowiedzUsuńKochana, jakże się cieszę, że przyjechałaś i nie żałujesz - moje drzwi stoją otworem, jeśli kiedykolwiek Cię natchnie czy inne koleje losu w te strony Cię zawieją... Dziękuję za cudne trzy dni! :) I piękne prezenty...
No bo jeszcze dostałam całą masą pięknych serwetek!
Bardzo fajne te podkładki :) Super efekt
OdpowiedzUsuńPodkładki super! Też mnie korci, żeby spróbować tej metody dziergania, tylko czytałam, że jest bardzo czasochłonna. Może na początek też zacznę od czegoś prostszego, typu podkładki, żeby się zaraz na starcie nie zniechęcić :)). Buziaki :**
OdpowiedzUsuńSuper bomba:))
OdpowiedzUsuńAle fajne!!! Zazdroszczę dziewczynom :)
OdpowiedzUsuńSuper! A gdzie znajdę instrukcję?
OdpowiedzUsuńSuper, szczególnie kociarki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ale cudnie je zrobiłaś .małe arcydzieła!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne! A jak się to robi? Czy to bardzo trudne?
OdpowiedzUsuńKoty są cudowne!
OdpowiedzUsuń