piątek, 17 lutego 2012

Czarna GAIL

          Zrobiłam ją w zeszłym roku,ale z powodów wcześniej opisywanych nie pokazywałam.Chwalę się teraz.
Zrobiłam ją z jakiejś wełenki,nie wiem jakiej,bom ją w darze dostała, na drutach chyba nr4.Nie jest jakaś bardzo duża,taka w sam raz do zamotania na płaszczu.Nie ukrywam,że jestem z niej bardzo zadowolona.
Dziękuję Wam bardzo za ciepłe i serdeczne powitanie.Pozdrawiam serdecznie:):):)
 A oto tytułowa bohaterka:):):)


25 komentarzy:

  1. Gail to mój ulubiony wzór. Piękna Ci wyszła. Pozdrawiam Cię serdecznie. Trzymaj się. Cela

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna chusta, bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna jest! Bardzo ładnie jej w tym kolorze :). Też mam czarną Gail, tyle, że zrobioną z bambusa - wyszła wielka i kto wie, może jeszcze urośnie ;)).
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudna!!!Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecudna! Podziwiam, szczególnie, że z czarnej włóczki ciężko się dzierga.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie wyszła, piękny wzór! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie ci wyszła. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczna, a ja ciągle mam dopiero taką w zamiarze:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna chusta:) Bardzo lubię ten wzór.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowna! Uwielbiam ten wzór!:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta chusta w czarnym kolorze wygląda naprawdę pięknie.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna... Jest absolutnie piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ piękna w zbliżeniu widać jak precyzyjnie ja zrobiłaś pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze raz się potwierdza że czerń to kolor elegancji.A "bohaterka" naprawdę piękna.
    Moc pozdrowień i serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  15. jeju jak pięknie wygląda czarny gail,aż nabrałam na niego ochoty

    OdpowiedzUsuń
  16. jaka piękna, podziwiam, śliczny wzór

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie się prezentuje w czerni.Czy jest gdzieś dostępny wzór po polsku?
    Chciałabym spróbować zrobić takie cudo.

    OdpowiedzUsuń
  18. to takie cuda sie na drutach robi? ja myslalam ze to jakas szydelkowa sprawa. No ale na tym to ja sie zupelnie w swiecie nie znam :(((

    Piekna, delikatna, podoba mi sie.
    Chyle czola, dla mnie takie robotki reczne w szkole byly przeklenstwem :)
    Bardziej utalentowana jestem w pedzelkach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz:)))