Kupiłam kiedyś moteczek włóczki cieniowanej.Biało-niebiesko-ciemnoniebieskiej.Wydawał się taki fajny(kolorystycznie)Kiedy jednak zaczęłam próbkę,okazało się ,że kolory układają się w ciapki,co mnie strasznie zniechęciło i moteczek poleciał w kąt.Kiedy jednak będąc u Frasi tydzień temu zobaczyłam jej robótkę,stwierdziłam,że brzydko układające się ciapki w próbce, mogą zupełnie inaczej się ułożyć w takim samym szaliczku,który właśnie Frasia robiła.Bo robi się go skróconymi rzędami..Niestety jest trochę za krótki,bo moteczek był jeden,ale jakoś damy radę!
Ależ Ty szybka jesteś! Ale ja mój też już skończyłam i jak mi się uda go dzisiaj obfocić to wrzucę na bloga :)). Twój wygląda świetnie i bardzo mu dobrze w tych ciapkach ;)). Buziaki :*
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńŚwietny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny taki inny niż wszystkie bardzo mi się podoba pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńFajniutki!
OdpowiedzUsuńAle ładny:)
OdpowiedzUsuńŚliiiiczny (zapiszczała Tobatka widząc zwiewny szalik w swoich ulubionych kolorkach) :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCo tam, ze ciut krótki :) posłuży jako ozdoba i dodatek do stroju, bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńGdybym mieszkała bliżej męczyłabym Cię o to byś cośmi zrobiła :) zazdroszczę talentu i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuńTobatka-no ześmiałam się ze śmiechu jak norka po przeczytaniu Twojego komentarza i gdyby nie to,żeś uczulona na wełnę,już bym leciała na pocztę Ci go wysłać(bo w składzie włóczki trochę wełny jest-no chyba,że Ci nie przeszkadza-to pisz)
ka_tula-a co byś najbardziej chciała?
Ślicznie się układa, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny szaliczek, a że troszkę krótki ?? ee, takie też się przydają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Widzę ,że moda na nie :) fajny
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Fajnie, że znalazłaś odpowiedni model do tej włóczki, bo kolorki są cudowne!
OdpowiedzUsuńśliczny i bardzo efektowny szal
OdpowiedzUsuńLucynko sama nie wiem :-) bo co rusz jakies cudo czarujesz !
OdpowiedzUsuńfaktem jest że za coś podobnego do tego: http://ithija.blogspot.com/2011/07/frywolnie-i-nie-tylko.html tylko z okrągłym większym dekoltem zapłaciłam ostatnio sporo kasy :-)) a ta zielona tunika sprzed kilku postów też bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJednym słowem zazdroszczę uymiejetności, cierpliwości i pomysłów :))
Bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńBardzo wdzięczny szaliczek :-)
OdpowiedzUsuń