wtorek, 21 grudnia 2010

Czapka z antenką i golf ze śliniaczkiem.

Kiedyś ,dawno, dawno temu,tak dawno,że najstarsi Indianie tego nie pamiętają lubiłam nosić taką czapkę.Z antenką.Przekonam się,czy i teraz polubię.Razem z szyjogrzejem,czyli golfem ze śliniaczkiem.Cóż.....człowiek dziecinnieje na starość...?Albo na siłę się chce odmłodzić?

10 komentarzy:

  1. prościutki ale jaki uroczy komplecik! już wygląda ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czapeczka z antenką śliczna, śliniaczek też:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny komplet, a co najważniejsze - praktyczny :).
    Właśnie sobie uświadomiłam, że też mam taką czapkę z antenką (tyle tylko, że moja ma otok z futerka) i bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tabajka,ogrodniczka,Frasia,eve-jank-dziękuję i pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super komplecik i napewno polubisz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny komplet.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyszło super wesołych świąt pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Antosia,Anka,molcia-dziękuę i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawy arykuł. Pozdrawiam serdecznie autora.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz:)))